Samotnie
Dystans całkowity: | 5213.36 km (w terenie 563.29 km; 10.80%) |
Czas w ruchu: | 227:39 |
Średnia prędkość: | 22.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.20 km/h |
Liczba aktywności: | 173 |
Średnio na aktywność: | 31.03 km i 1h 27m |
Więcej statystyk |
Poranna praca.
Piątek, 24 sierpnia 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 20.0˚
dst20.11/0.00km
w00:46h avg26.23kmh
vmax37.10kmh
Całkiem sprawny przejazd z Kabat na Wolę. Rano przyjemny chłodek i niewielki jeszcze ruch pozwoliły sprawnie dotrzeć do pracy (wyjazd o 6.30, do biura weszłam o 7.30).
Następnym razem będę musiała policzyć ile świateł mijam po drodze i na ilu z nich się nie zatrzymuję :p
Kategoria Samotnie
Pierwszy raz jechałam mostem Gdańskim :p
Środa, 25 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 27.0˚
dst47.88/0.00km
w02:08h avg22.44kmh
vmax41.10kmh
Najpierw na pole mokotowskie, a później przez miasto. Najpierw pojechałam na Chmielną na pączka :D, a później pokręciłam się. Dojechałam do Cytadeli.
Ul w latarni
Dalej przeprawiłam się mostem Gdańskim na prawy brzeg na ścieżkę wzdłuż Wisły i kierowałam się do domu. Po drodze spotkałam fajną starą renówkę,
a na Wiśle dziwną instalację.
Czyżby refuler?
W lewym rogu widać centrum, wyszło szare, jakby zakopcone :p
Kategoria Samotnie
Więcej lasu.
Wtorek, 24 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 22.0˚
dst50.51/0.00km
w02:16h avg22.28kmh
vmax32.90kmh
Za dnia ciu za ciepło, więc czekam z wyjazdem do wieczora. Dzisiaj pojechałam na południe do Rezerwatu Uroczysko Stephana. Nie przepadam za tamtymi ścieżkami, bo nawet jak jest sucho, to tam jest mokro. Dzisiaj przejeździłam wzdłuż i wszerz, i nawet nie było tak źle. Tylko miejscami jest błoto, a w niektórych miejscach było mega ładnie :)
Warto się było przedrzeć przez błoto, później jechałam po soczyście zielonej, młodej trawce wśród drzew :)
Na jednej ze ścieżek leci przede mną ogromny ptak, ale się nie znam na drapieżnych, więc nie wiem jaki. Zaraz później trafiam na singla wzdłuż rzeczki Czarnej. Jedzie się super, tylko słońce świeci mi w oczy i nie wszystko widzę :p
Jak wyjeżdżam z lasu, to wśród patyczków w ostatnim momencie zauważam padalca. Zawracam, żeby sprawdzić, czy udało mi się ominąć. Najpierw nic się nie rusza, ale udaje, bo jak szturcham patyczkiem to się przesuwa. Nawet wysuwa krótki jęzorek, żeby go już nie zaczepiać :p Uf, tym razem nie mam do czynienia ze zdechlakiem :p
Ale za to wygląda, jakby był po przejściach, bo jego ogon jakoś tak nagle się kończy. Chyba, że one tak mają.
Reszta kilometrów wykręcona w drodze powrotnej i w kabackim. I tyle.
Kategoria Las, Samotnie
Puste kilometry.
Poniedziałek, 23 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 24.0˚
dst51.47/0.00km
w02:02h avg25.31kmh
vmax33.80kmh
30 km jazdy z wysoką kadencją, a reszta to leniwe kręcenie w lesie Kabackim.
Przy wale drogę przebiegła mi myszka, szybka była. A w lesie minął mnie gość na krossie, który jechał na lemondce. Pokażcie mi las, w którym można jeszcze jechać w takim chwycie :p
Niektóre ścieżki jednak dewastowane są przez konie. Żadna amortyzacja siodełka, ani końskie zdrowie nie wystarczą, żeby nie podnosić tyłka z siodełka. Po prostu jechać się nie da :(
Kategoria Las, Samotnie
Bronisze.
Niedziela, 22 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 21.0˚
dst55.68/0.00km
w02:20h avg23.86kmh
vmax37.10kmh
Dojechałam całkiem nową trasą, przez Paluch i Ursus. Drogę powrotną musiałam jednak zmodyfikować, bo strasznie wytelepało mnie na ul. Szyszkowej.
Dzień zdecydowanie udany, bo w odległości kilku metrów ode mnie drogę przebiegł mi bażant i schował się w kukurydzy :D
Kategoria Samotnie
Eksplorowanie.
Poniedziałek, 16 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 21.0˚
dst53.24/0.00km
w02:14h avg23.84kmh
vmax44.30kmh
Po rozgrzewce na asfaltach robiłam rozpoznanie Rezerwatu Obory koło Konstancina.
Wesołe koziołki
Niestety, las mały, zaniedbany i rozjeżdżony przez konie. Na większości ścieżek musiałam zawracać, bo były albo zalane, albo zawalone gałęziami i małymi drzewami.
Między drzewami prowadził żółty szlak rowerowy, ale teraz jest tu rozlewisko
A część lasu przerobiona została na ścieżki i zbudowano przy nich przyrządy do ćwiczeń, niektóre chyba nawet były dostępne dla osób na wózkach. Pewnie to była wspólna inicjatywa władz Konstancina i STOCERU, znajdującego się zaraz obok. Niestety dla rowerów, koni i czegoś jeszcze ścieżka jest niedostępna, teoretycznie :p
Rzeczka Mała
Kategoria Las, Samotnie
Nie pechowy piątek 13.
Piątek, 13 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 25.0˚
dst46.83/0.00km
w01:52h avg25.09kmh
vmax43.30kmh
Do i po pracy.
Postanowiłam pojechać na Agrykolę i zrobić chociaż z 5 podjazdów. Na pierwszym łańcuch nie przeskakiwał, a później to już jakby proporcjonalnie do kolejnego podjazdu. Na czwartym musiałam skończyć, bo nie było już reguły na ten napęd :/
Później wymyśliłam sobie wydłużoną drogę do domu przez most Świętokrzyski.
Balon
Zrobiło się zimno (25*), to na basenach nikogo nie ma. A może już zamknięte były..
Baseny Saska Kępa
A tu dwa zdjęcia bardziej techniczne
Podpora przesuwna mostu kolejowego
Wzmocnienie podstawy wału przez wgłębne mieszanie gruntu, ale nie wiem z czym mieszali.
Kategoria Samotnie
Praca.
Wtorek, 10 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 30.0˚
dst24.90/0.00km
w01:08h avg21.97kmh
vmax31.50kmh
Ostatnio jeżdżę coraz bardziej wycieczkowo :p
Kategoria Samotnie
Praca.
Poniedziałek, 9 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 28.0˚
dst39.57/0.00km
w01:47h avg22.19kmh
vmax43.40kmh
Tempem wycieczkowym, bo mnie nogi jeszcze nie przestały boleć po sobocie.
Jak wracałam to jechałam w stronę ciemnej chmury, całe szczęście przemieszczała się tak jak ja, więc mnie nie zmoczyło.
Wieś spokojna, wieś wesoła.
Kategoria Samotnie