Puste kilometry.
Poniedziałek, 23 lipca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 24.0˚
dst51.47/0.00km
w02:02h avg25.31kmh
vmax33.80kmh
30 km jazdy z wysoką kadencją, a reszta to leniwe kręcenie w lesie Kabackim.
Przy wale drogę przebiegła mi myszka, szybka była. A w lesie minął mnie gość na krossie, który jechał na lemondce. Pokażcie mi las, w którym można jeszcze jechać w takim chwycie :p
Niektóre ścieżki jednak dewastowane są przez konie. Żadna amortyzacja siodełka, ani końskie zdrowie nie wystarczą, żeby nie podnosić tyłka z siodełka. Po prostu jechać się nie da :(
Kategoria Las, Samotnie