Samotnie
Dystans całkowity: | 5213.36 km (w terenie 563.29 km; 10.80%) |
Czas w ruchu: | 227:39 |
Średnia prędkość: | 22.09 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.20 km/h |
Liczba aktywności: | 173 |
Średnio na aktywność: | 31.03 km i 1h 27m |
Więcej statystyk |
Bieganie bez przyjemności.
Wtorek, 8 listopada 2011 | Rower: | temp 0.0˚
dst0.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Zimno, ale trzeba iść potrenować chociaż chwilę. W dodatku będzie to próba przegonienia kataru, który mi się kręci w nosie od niedzieli. W domu tylko rozgrzanie stawów i już na podwórku ok 200 m szybkiego marszu. Biegnie się dziwnie, tempo jako takie, a już pod koniec człapię noga za nogą. Przy takim powietrzu też się inaczej oddycha, jest gorzej. Ogólne wrażenie bardzo słabe i zadowolenie żadne :( Czy to częściowa wina braku ruchowej rozgrzewki?
Czas 28:00
Kategoria Bez roweru, Bieganie, Las, Samotnie
Uczelnia.
Wtorek, 8 listopada 2011 | Rower:Składak | temp 5.0˚
dst10.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Ostatnio sprawdzałam co tak klepie na wertepach. Błotnik. Wiedziałam, że trzeba przy nim pomajstrować, ale ze względu na trudny dostęp naprawa nie będzie trwała chwilę, dlatego została odłożona na później. Dzisiaj nastąpiła pierwsza awaria dotycząca właśnie tego błotnika :p Przez to nawet na względnie prostej drodze strasznie hałasowałam. W domu od razu zakasałam rękawy i poprawiłam sytuację. Teraz wszystko trzyma się jak trzeba. Przy okazji odkręciłam bagażnik i dałam tacie do pospawania i przetarłam resztę brudu. Teraz tylna piasta świeci się jak nówka :)
Niestety nos zapchał mi się jeszcze bardziej niż miałam rano i nie wiem jak to będzie w piątek...
Kategoria Samotnie
Uczelnia.
Poniedziałek, 7 listopada 2011 | Rower:Składak | temp 5.0˚
dst21.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Na miejsce dopchana przez wiatr, który później przeszkadzał w powrocie do domu :p Spokojnie, bez przygód, ale chłodno.
Kategoria Samotnie
Bieganie.
Środa, 2 listopada 2011 | Rower: | temp 6.0˚
dst0.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Jak w mlecznej krainie..Za oknem mgła i mżawka, ale zwlekłam się z łóżka i pobiegłam. Chyba jeszcze jest za ciepło na ocieplaną bluzę rowerową z decathlona bo byłam cała mokra jak skończyłam biegać. Pogoda taka, że nawet ptakom się nie chce trelować w lesie i słuchałam ciszy.
Trasa ok. 8 km.
Czas 38:35
Kategoria Bez roweru, Bieganie, Las, Samotnie
Mistrz zakupów powraca do Piaseczna.
Poniedziałek, 31 października 2011 | Rower:Składak | temp 13.0˚
dst17.00/7.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Nie macie nigdy tak, że to co kupiliście układa się na was inaczej niż w sklepie? Bielizna do biegania okazała się całkowicie do bani i musiałam dzisiaj wyruszyć do sklepu i ją oddać. No to przy okazji znowu wstąpiłam do Fashion House i tym razem kupiłam softshell. Ale czy oby na pewno dobry rozmiar? Nie wiem, ale mam nadzieję, że tak, bo musiałabym znowu tam jechać i wymieniać :p Tak to jest jak się nie ma kogo poradzić na zakupach :p
Dzisiaj pogoda mniej sprzyjająca, ale i tak ciepło.
Kategoria Samotnie
Zakupy w Piasecznie.
Niedziela, 30 października 2011 | Rower:Składak | temp 14.0˚
dst17.00/7.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Zachciało mi się pojechać na poszukiwania torby sportowej. Najpierw Decathlon, a później Fashion House. Wreszcie kupiłam babską, różową torbę i ruszyłam do domu, bo coś się zaczęło ściemniać. Zamontowałam zakup na bagażnik, ale daleko nie ujechałam, bo zahaczałam nogami o brzegi torby (a torba wcale nie jest duża, tylko bagażnik nisko :p ).
Pogoda rewelacyjna na jakiekolwiek aktywności. Ciepło i słonecznie przez większą część dnia. A w lesie jest po prostu pięknie! Niestety matołek miał rozładowującą się baterię w telefonie, a wtedy zdjęcia zrobić nie mogę, i nie mogłam nic uwiecznić. A takie ładne słońce było do zdjęć. Nigdzie mi się dzisiaj nie spieszyło, pełen chillout na składaku :)
Kategoria Las, Samotnie
Uczelnia.
Poniedziałek, 24 października 2011 | Rower:Składak | temp ˚
dst21.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Strasznie ciężko się dzisiaj jechało pod wiatr. Siedząc prosto łapię tyle wiatru, że czuć jak mnie spowalnia.
Powrót po ciemku, powoli, pod wiatr. Ale za to kierowcy bardzo uprzejmi, nawet Ci w bmw :p
Kategoria Samotnie
Uczelnia.
Piątek, 21 października 2011 | Rower:Składak | temp 8.0˚
dst10.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Piękne słońce za dnia i prawie bezwietrznie.
Kategoria Samotnie
Uczelnia.
Wtorek, 18 października 2011 | Rower: | temp 10.0˚
dst22.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
2x na uczelnie i z powrotem, a później jeszcze do dentysty.
Rano spotykam Włodka, który pędzi w przeciwną stronę do pracy :)Składak :D
© magdafisz
Kategoria Samotnie
Bieganie
Wtorek, 18 października 2011 | Rower: | temp 0.0˚
dst0.00/0.00km
w00:29h avg0.00kmh
vmax0.00kmh
Budzik dzwoni o 6.50. Budzę się, patrzę za okno - 0*. Myślę sobie, nie idę, za zimno i kładę się z powrotem do łóżka. Ale zasnąć nie mogę i zastanawiam się, jak to się biega przy takiej temperaturze. No dobra, ciekawość wzięła górę, więc idę biegać.
Podwójne spodnie, bo pojedynczych ocieplanych nie mam, podwójne majtki, a na górę koszulka termiczna i bluza. I biegało mi się całkiem dobrze, tzn. komfortowo. Ale spacer od domu na rozgrzewkę nieco krótszy, bo jednak chłodno było i trzeba się było szybko rozgrzać.
Pole przed lasem zaorane na nowo. Dobrze, że jest twardo ale muszę uważać gdzie i jak stawiam nogi. Wszędzie szron, ale słonko powoli idzie w górę. Przy polance minuta przerwy na fotkę.
Jak wracam to na polu jest już nawet coś w rodzaju obornika rozrzucone. Nie da się tego ominąć więc jakoś na paluszkach przeskakuję. Ale Ci rolnicy uprzyjemniają poranne bieganie :)
Dzisiaj opublikowali wyniki z niedzielnych zawodów. Jestem strasznie zła! Bo co to za czas wyszedł - 29:17. Gorzej niż na teście i trasie wytyczonej przez google.maps ?! Miałam się poprawić a tu co..?! Załamka :(
Kategoria Bez roweru, Las, Samotnie, Bieganie