Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:5213.36 km (w terenie 563.29 km; 10.80%)
Czas w ruchu:227:39
Średnia prędkość:22.09 km/h
Maksymalna prędkość:60.20 km/h
Liczba aktywności:173
Średnio na aktywność:31.03 km i 1h 27m
Więcej statystyk

Poranek

Czwartek, 20 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 18.0˚ dst19.30/0.00km w01:04h avg18.09kmh vmax26.00kmh

Pierwszy raz kiedy to o 6.30 rano już jestem po rowerze :p
W lesie sporo biegaczy, którzy korzystają z chłodnego poranka (nie wiem jak można biegać w ciągu dnia przy dwudziestu kilku stopniach).
Miałam nadzieję zaobserwować z rana jakieś zwierzaki i w oko wpadły mi:
myszka, para rudzików, masa kosów i żółte ptaszysko o dziwnym głosie.

HR 120, 145


Kategoria Las, Samotnie

Kiedy 3 minuty to wieczność, a 2 minuty mijają w mgnieniu oka

Środa, 19 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 24.0˚ dst37.10/0.00km w02:24h avg15.46kmh vmax41.80kmh

Tomek wymyślił morderczy trening, 3 minuty na maksa (czyli teoretycznie powyżej tętna 195 :p) i 2 minuty odpoczynku. I tak 5 razy. Za żadnym razem nie udało się wkręcić odpowiednio wysoko, tętno zatrzymywało się przeważnie na 178. Za trzecim razem o mało się nie popłakałam, strasznie się zasapałam i było mi niedobrze. Akurat wtedy minęłam się z Grześkiem :p Musiałam mieć nietęgą minę, ale poznał i odmachał ;)
Do domu wracam jednak z poczuciem, że popracowałam dziś nad formą ;)

HR 154, 193


Kategoria Samotnie

Lekkie kręcenie

Wtorek, 18 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 20.0˚ dst33.00/0.00km w01:33h avg21.29kmh vmax28.40kmh

I amnezja, bo nie pamiętam co się działo podczas jazdy.
HR 131, 161


Kategoria Samotnie

Szybkie powolne kręcenie

Czwartek, 13 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 25.0˚ dst14.70/0.00km w00:50h avg17.64kmh vmax23.20kmh

Luźna i krótka jazda, więc można wjechać w las i sprawdzić przy okazji warunki po tygodniach opadów. Mimo luźnego kręcenia komary mnie nie zjadły, ale spacerowicze chodzą z kapotami zarzuconymi na głowę.
Początkowo chciałam się wykręcić z dzisiejszego kręcenia. Wymówką był teoretycznie deficyt czasu. Ale jednak sama się zaskoczyłam, że udało mi się ogarnąć wyjście na rower i późniejsze obowiązki, mimo tego, że z pracy wyszłam pół godziny później niż zawsze :p Jestem z siebie dumna :D
HR 113, 138


Kategoria Las, Samotnie

Wysyp rowerzystów

Środa, 12 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 23.0˚ dst42.20/0.00km w01:36h avg26.38kmh vmax40.40kmh

Dzisiaj do zrobienia interwały 15 minutowe w S3, wykonane bez problemów, a to cieszy :)
Pogoda dzisiaj sprzyjała kolarzom i wystąpiło bardzo duże oblężenie asfaltów dwuśladami. Ale dzisiaj nie było na mnie mocnych, średnia podczas interwałów powyżej 30 km/h. A co by było gdybym nie jeździła na tak szerokich oponach :p


Kategoria Samotnie

Zając w siatce

Wtorek, 11 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 18.0˚ dst38.20/0.00km w01:36h avg23.88kmh vmax42.60kmh

Wieczorem trawiaste boiska należące do szkoły w konstancinie były zraszane. Nie to jednak zwróciło moją uwagę. W bramce siedział sobie królik i coś trusiał. Czyżby powiększał sobie wyjście bo nie mógł przejść przez przeszkodę? :p

HR 136, 186


Kategoria Samotnie

Festiwal chmur i burz

Sobota, 8 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp ˚ dst38.00/0.00km w01:24h avg27.14kmh vmax41.10kmh

Już zjeżdżając ze skarpy widziałam ciemne chmury kręcące się nad Wisłą, a później dla pewności, że będzie padać, zaczęło błyskać.
Chmura jednak nie była olbrzymia, więc istniała szansa, że mnie nie zmoczy.
A jednak zmoczyło. Mokłam tylko przez jakieś 2 min, ale zlało mnie od góry do dołu. Przejażdżka jednak zrobiona i nawet udana. A przecież o to chodzi, żeby było zadowolenie ;)
HR 151, 182


Kategoria Samotnie

Idealna pogoda

Czwartek, 6 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 25.0˚ dst38.30/0.00km w01:33h avg24.71kmh vmax46.50kmh

Po ostatnich chłodach trochę się ociepliło, ale nie za mocno, i taka właśnie pogoda jest dla mnie idealna na rower.
HR 143, 189


Kategoria Samotnie

Powoli

Wtorek, 4 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 18.0˚ dst26.90/0.00km w01:05h avg24.83kmh vmax39.00kmh

Na tyle powoli, że nic się nie działo.

HR 143, 185


Kategoria Samotnie

Kierunek Bronisze

Sobota, 1 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 22.0˚ dst45.40/0.00km w02:04h avg21.97kmh vmax35.40kmh

Do Bronisz jadę przez Kabacki, Raszyn i Ursus. W Kabackim zalane ścieżki, w Raszynie zalane drogi, jedynie w Ursusie względnie sucho.
W drodze powrotnej muszę wspomagać się koleją, bo pogoda się rozkaprysiła i znowu moczy. Wysiadam na Zachodnim i przez miasto wracam na Ursynów. Sporo kałuż po niedawnej ulewie, ale mały ruch był, więc spokojnie mogłam je omijać środkiem pasa. Kolejne ciemne chmury doganiają mnie niedaleko domu, ale udaje mi się schować, zanim rozpadało się na dobre ;)


Kategoria Samotnie