Rozjazd na Przełęcz Okraj
Niedziela, 16 czerwca 2013 | Rower:Accent Peak | temp 23.0˚
dst31.40/0.00km
w02:04h avg15.19kmh
vmax55.80kmh
Wyjeżdżamy z kwatery przed 10. Mieliśmy atakować Przełęcz Karkonoską, ale po drodze spotykamy Dorotę i Bartka, którzy wybierali się właśnie na Okraj. Daliśmy się namówić i jedziemy razem z nimi.
Okazuje się to być strzałem w dziesiątkę. Blisko 10 km podjazd, o niezbyt stromym nachyleniu, wjechany w spokojnym tempie, przynajmniej w moim przypadku :p
Na górze odbijamy z Tomkiem w teren i Tabaczaną ścieżką zjeżdżamy do Karpacza. Czasem schodzimy, czasem podchodzimy, ale widoki i zupełny brak ludzi na szlakach są cudowne!
Gdzieś po drodze dziurawię dętkę, z której powoli uchodzi powietrze. Całe szczęście na tyle powoli, że o dziurze dowiadujemy się już po dojechaniu na kwaterę.
W tym roku przekroczyłam już swoją średnią dziurawych gum na sezon. Wcześniej zdarzała się raz na rok, a teraz dwie w dwa dni. Niedobrze :p
HR 143, 182
Kategoria góry, Las, W Towarzystwie