Na odstresowanie
Czwartek, 11 kwietnia 2013 | Rower:Accent Peak | temp ˚
dst31.40/0.00km
w01:18h avg24.15kmh
vmax32.40kmh
Lekko kropi i zaczyna zbliżać się wieczór, ale wychodzę z domu, żeby nie siedzieć i nie myśleć za dużo. Dzisiaj lekka przejażdżka, którą utrudnia kręcący się wiatr. Niby nie zmieniam kadencji i wydaje się, że obciążenie również pozostaje bez zmian, ale jednak tętno skacze raz w górę, raz w dół.
Pokapywanie zmienia się w deszcz, ale jest nawet całkiem przyjemnie. Szkoda tylko, że tak się ściemnia (lampki jakiejkolwiek brak, bo padły baterie). Żeby nie jechać po ciemku wzdłuż lasu, skręcam w stronę Wilanowa i przez Ursynów docieram do domu.
HR 160, 181
Kategoria Samotnie