Para buch, koła w ruch.
Poniedziałek, 4 lutego 2013 | Rower:Kelly's Magic | temp 0.0˚
dst18.00/0.00km
w01:04h avg16.88kmh
vmax26.40kmh
Miał być las, ale w lesie goły lód. Tor jazdy nie do zmiany, ciężko nawet zahamować i się zatrzymać.
Śliska droga po horyzont
Wyjeżdżam więc na asfalty nie do końca czarne. Tam też jadę cały czas w strachu, że fiknę na cienkiej warstewce śniegu wprost pod koła. Kierowcy samochodów ogólnie mało życzliwi i wyprzedzają z jeszcze mniejszym odstępem niż latem. Na zakończenie wyjazdu słoneczko przebija się przez chmury i robi się przyjemniej. Chwilę później jednak dostawczak chce mnie zepchnąć na zakręcie z drogi i robi się mniej wesoło.
HR 142, 182
Kategoria Samotnie