Na fali optymizmu
Piątek, 11 stycznia 2013 | Rower: | temp 2.0˚
dst0.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Czas 0:34
Po wypracowanym wczoraj lekkim zakwasiku wybieram się dzisiaj na krótkie bieganie. Z formą muszę startować od początku, więc czas się za nią zabrać. Z biegania wyszły jednak marszobiegi. Wmordewind, przez który skakało tętno, i miejscami lód na chodnikach zmuszał do przechodzenia do marszu. Nie zmienia to faktu, że podobało mi się to poruszanie :)
HR 164, 188
Kategoria Bieganie, Samotnie