Powolniak.
Poniedziałek, 10 września 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 16.0˚
dst6.69/0.00km
w00:22h avg18.25kmh
vmax27.40kmh
Obawiałam się, że obudzę się dzisiaj rano i nie będę w stanie ruszyć ani ręką, ani nogą. Planowałam więc, że dojazd do pracy sobie odpuszczę. Tomek namówił mnie na połączenie transportu: metro + rower. Niech będzie :p
Rano nic mnie nie boli, więc tym bardziej mam ochotę luźno pokręcić. A poza tym z jazdy ulicami nici, bo zapomniałam zabrać od niego kasku. Z nieosłoniętą makówką nie będę szaleć :p
Niestety przesadzam z ubiorem i mimo wolnej jazdy, dojeżdżam do pracy zgrzana.
Kategoria Samotnie