Z Tomkiem.
Środa, 5 września 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 25.0˚
dst23.00/0.00km
w00:58h avg23.79kmh
vmax34.30kmh
Pod pracę przyjeżdża po mnie Tomek. Razem jedziemy do Legionu na Górczewskiej na małe zakupy i później bezpośrednio do Józefowa.
Tomek puszcza mnie przodem. Na Poznańskiej jedzie się lekko. Znowu z wiatrem czy jak? Jednak po wyjechaniu na otwartą przestrzeń czuć mocne, boczne podmuchy, ale i tak łatwo kręci się w okolicach 30 km/h. Moc wróciła?
Wieczorem robimy z Tomkiem mistrzowską sałatkę, po zjedzeniu której usypiam jak dzieciaczek :)
Kategoria W Towarzystwie