Pod górę, pod wiatr i z leniem.

Wtorek, 13 marca 2012 | Rower:Kelly's Magic | temp 6.0˚ dst45.40/0.00km w02:12h avg20.64kmh vmax44.30kmh

Strasznie mi się dzisiaj nic nie chciało robić. Czekałam na deszcz, żeby mieć wymówkę. Wybiła 12, potem 13. Deszczu nie widać a w prognozach na pogodynce pokazują pełne słońce. Chyba się dzisiaj nie wymigam :p No to zaczęłam się zbierać bardzo powolutku.
Tomek podrzucił wczoraj pomysł - Agrykola. Niech będzie.
Temperatura bardzo znośna, jedzie się lekko, bo w większości mam wiatr 'pomagający'. Jestem na Agrykoli. Ile by tych podjazdów zrobić? 10 będzie akurat. Ale zaraz dodałam sobie karne 5, za tego lenia i podejście do 'treningu' :p A jak kończyłam 15, to zrobiłam jeszcze 5, bo tak fajnie mi się podjeżdżało :) Podjechałam zrobić zdjęcie Pałacowi na wodzie i chwilę tam postałam oglądając kaczki.

Oprócz krzyżówek były jeszcze takie bardziej 'egzotyczne', które śmiesznie piskały do siebie.

A jak śmiesznie dreptały po tym lodzie, łapy im się rozjeżdżały :)
Ostatni raz dzisiaj wturluję się na górę, i tym sposobem robię 'oczko' na Agrykolce. Na ogrodzeniu Łazienek seria zdjęć z jakiegoś projektu 'I, culture'

Tym razem jadę do domu przez Wilanów. A tam spotykam drzewo udające choinkę.


Kategoria Samotnie


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa konag
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]