Basenowanie.
Piątek, 17 lutego 2012 | Rower: | temp ˚
dst0.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Z Tomkiem pojechaliśmy pomoczyć się w basenie.
Tomek męczył żabę, a ja najpierw pływałam kraulem machając samymi rękami, później samymi nogami z deseczką. Na koniec masaż pleców pod wodospadem.
pływania wyszło ok 30 min.
W tym roku jakoś nie mam zacięcia chodzić co tydzień rano na basen.
Kategoria Bez roweru, W Towarzystwie