Na uczelnię.
Poniedziałek, 17 października 2011 | Rower:Składak | temp 2.0˚
dst5.00/0.00km
wh avgkmh
vmax0.00kmh
Rano zimno, ale słońce miało być cały dzień, więc decyduję się uruchomić składaka.
Dojeżdżając na Natolin jestem już całkowicie rozgrzana. Mijam kolegę, który idzie właśnie na przystanek autobusowy. Trochę zdezorientowany, może zaspany ale mi odmachuje :) Pod wydziałem parkuję jako pierwsza. Temperatura mi trochę zmroziła linkę do przypięcia i ciężko jest ją rozprostować. Ale później z tej strony będzie słońce więc spokojnie odepnę składaczka :) Szkoda tylko, że zapomniałam okularów przeciwsłonecznych na powrót :(
Kategoria Samotnie