Szybko i fajnie
Piątek, 27 maja 2011 | Rower:Kelly's Magic | temp 23.0˚
dst43.64/6.50km
w01:41h avg25.92kmh
vmax35.90kmh
Zrobiłam rozgrzewkę po lesie i pojechałam pod kodaka. Był już Włodek, zaraz dojechał też Harry na szosówce i Michał. Ja dzisiaj przygotowana jestem raczej nie szosowo, nie zmieniłam rocketa z przodu, więc nie wiem czy mi szybko nie odskoczą na asfaltach. Ale przynajmniej po dziurach i krawężnikach łatwo się przejeżdża z takim kapciem :) Niestety nie mam czasu do 13, a do 11.30 (przez Baraka), więc wycieczka niezbyt długa. Jednak znowu uświadomiła mnie, że rower może dawać dużo radochy :) Dzisiaj naprawdę jechało mi się bardzo fajnie. Tempo odpowiednie, nie zgubili mnie, a nawet przez spory kawałek jechałam na czele :)
Rozochocona dzisiejszą jazdą myślę już o wycieczce do Kampinosu :)
Kategoria W Towarzystwie, Welodrom