Waleczny wyjazd.

Wtorek, 5 kwietnia 2011 | Rower:Kelly's Magic | temp 14.0˚ dst50.87/20.00km w02:00h avg25.43kmh vmax41.10kmh

Taki pseudo trening mocy, polegający na jeździe z niższą kadencją niż zwykle i pokonywaniem własnych oporów do takiej jazdy. Zmagałam się dzisiaj z wiatrem, nie mogę przecież przed nim uciekać i pojechałam wzdłuż wału aż na siekierki i z powrotem. Później jeszcze dokręciłam 20 km po kabackim. Cały czas mocno pedałowałam i teraz trochę to czuję w nogach. Ale taka jazda to mi się nie podoba. Za szybko zmienia się krajobraz i nie ma czasu na rozglądanie się :p Pod tym względem bieganie jest fajniejsze!


Kategoria Samotnie, Las


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa podwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]