Rekonesans Kabackiego.
Sobota, 25 września 2010 | Rower:Kelly's Magic | temp 17.0˚
dst23.62/21.62km
w00:59h avg24.02kmh
vmax31.10kmh
Musiałam zobaczyć, jak jesień wkrada się do lasu. Powoli się zbliża, bo już trochę liści leży na ścieżkach, ale jeszcze przewaga jest tych wiszących i zielonych.
Przy okazji sprawdzenie i rozruszanie sprzętu po Krakowie. Na szczęście wszystko działa ;) Sprawdzałam też zasoby sił, które mam zamiar jutro wykorzystać na dystansie giga ;) Będzie dobrze. Na pewno dojadę, może nie tak szybko jak czołówka, ale dojadę. Proponowałam Tomkowi, że możemy jechać razem, żeby nie spędzić czasu na całej trasie jadąc samemu, ale nie podchwycił pomysłu :p
Kategoria Las, Samotnie