Góra Kalwaria.

Środa, 14 lipca 2010 | Rower:Kelly's Magic | temp 29.0˚ dst49.79/6.00km w02:07h avg23.52kmh vmax50.30kmh

Byłam umówiona z Tomkiem na przejazd na ciastko, ale napisaliśmy jeszcze na forum welodromów, że zabieramy chętnych ze sobą. Dołączył do nas Jacek z Piaseczna. W tamtą stronę jechaliśmy taką trasą jaką znamy z naszych wypraw (ale Tomek to na początku był jak zakręcony, gdybyśmy jechali jak chciał jechać, to byśmy nie trafili :p). Z powrotem mieliśmy wracać drogą, jaką Jacek zawsze jeździ, ale ostatecznie zabrakło czasu i jechaliśmy tak jak na początku. Jechało się bardzo dobrze, nawet rewelacyjnie! Nie wiem skąd u mnie ta moc na kręcenie w obie strony w granicach 25-30 km/h =D Miało być niskie tempo, przynajmniej tak napisaliśmy, żeby nikt nie oczekiwał, że będę jechała ponad własne siły. A tu taki szok, dla wszystkich ;) Myślałam, że to z powodu wiatru, ale droga powrotna równie szybka. Chyba, że wiatry nam sprzyjają ;)
Po dojechaniu do Góry Kalwarii okazało się, że sławna cukiernia już zamknięta (chyba do 18 jest otwarta), więc pojechaliśmy kawałek dalej do cukierni, i tu niespodzianka, Szymańskich ;)

Cukiernia w Górze Kalwarii. © magdafisz


Dzięki Tomek i Jacek za udany wyjazd.




komentarze
magdafisz
| 14:08 piątek, 24 września 2010 | linkuj Nic nie utargował :p
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oprzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]