Kabaty-Bronisze-Kabaty
Sobota, 3 lipca 2010 | Rower:Kelly's Magic | temp 26.0˚
dst67.18/0.00km
w03:12h avg20.99kmh
vmax32.40kmh
Tomek jest na kursie i musiałam pojechać za niego do pracy. Wiało z każdej strony ale wiatr sprawiał, że nie było aż tak gorąco i dało się jechać. Jechałam trochę naokoło, na pewno nie była to najkrótsza droga :p Przy powrocie kolano zaczęło mnie boleć. Na początku było znośnie, ale później jechałam trochę jak babcia :p Przy każdym naciśnięciu odzywał się ból a jak podnosiłam tyłek na wertepach to wszystkie górki odczuwałam w prawym kolanie. Oby do jutra przeszło!
Kategoria Samotnie