Mazovia mtb- Nidzica.
Niedziela, 2 maja 2010 | Rower:Kelly's Magic | temp 18.0˚
dst28.55/24.00km
w01:15h avg22.84kmh
vmax47.20kmh
Wyjeżdżając z Warszawy wszyscy mieli nadzieję, że się rozpogodzi i przestanie padać, bo momentami to nieźle lało. Ale im bliżej Nidzicy byliśmy, tym pogoda była ładniejsza. Ostatecznie wyszło słońce i nawet zdecydowałam się na jazdę w krótkich spodenkach.
Start z 4 sektora szybki, ale i szybko mnie powyprzedzali i jechałam trochę osamotniona pod wiatr. Nie udało się do nikogo podczepić, nawet jak dogonił mnie sektor 5 :p Dopiero po zjeździe na trasę FIT jechałam długo z dziewczyną z Retro, która ostatecznie i tak mi odskoczyła, bo mnie na chwilę osłabiło. Miałam ją jednak w zasięgu wzroku co pozwalało się mobilizować do szybszej jazdy.
Trasa ciekawa, urozmaicona górkami. Tomek, który jechał MEGA, zapewniał, że super górki były dopiero po zjeździe fita, ale te co były na krótszej trasie dały mi w kość i jak dla mnie ich ilość była w zupełności wystarczająca :p Jestem bardzo zadowolona, że nie odpuściłam żadnego z podjazdów ;) Dałam z siebie wszystko od startu do mety. Za rok może pokuszę się o ten dłuższy dystans :)
Tymczasem zajęłam w swojej kat miejsce 2 na 16 osób, i byłam 7 dziewczyną spośród 54. Mały podjazd.
© magdafiszDrugie miejsce.
© magdafisz
Kategoria Las, W Towarzystwie, zawody