Debiut w Mazovii - Józefów.
Niedziela, 28 marca 2010 | Rower:Kelly's Magic | temp ˚
dst20.53/20.53km
w01:09h avg17.85kmh
vmax27.40kmh
Skusiłam się na pierwszy wyścig w moim życiu ;) Juz od rana się denerwowała, ale kiedy już stałam w sektorze byłam zupełnie spokojna i gotowa na wszystko! Sprawdziło się to, o czym mówił Tomek, pierwsza górka i wszyscy z roweru. Na dodatek nie ma jak omijać to ja też zeskakuje i biegiem. Zgodnie z udzielonymi wskazówkami przez prywatnego trenera Tomasza starałam się utrzymywać wysoką kadencję i tempo. I jakoś dojechałam do mety. Szczęśliwie bez żadnej awarii i upadków. I ogólnie zadowolona, chociaż nie udało się na końcu wyprzedzić jeszcze jednej dziewczyny, ale walczyłam dzielnie. No i niestety były problemy na mecie z liczeniem czasu przejazdu. Czip nie piknął, więc po zakończeniu zawodów nie było mnie na liście z wynikami =/ to jedyne, co mogę zarzucić organizatorom, bo teraz mój czas został jakoś 'określony' a nie policzony. I za mało ciasta było tym razem. Nie najadłam się :p
Tydzień po świętach kolejny maraton, w Otwocku ;)Gonię dziewczynę na ostatnich kilometrach.
© magdafiszBoczkiem w piaskownicy
© magdafisz
komentarze
W Otwocku będzie 1 miejsce ! ;-)
Pozdrawiam