Krótki wypad.
Wtorek, 1 września 2009 | Rower:Wheeler 600 | temp ˚
dst15.92/13.32km
w00:48h avg19.90kmh
vmax27.10kmh
Wyszłam na rower, żeby się trochę ruszyć i odetchnąć od czterech ścian. Na samym początku zorientowałam się, że tylni hamulec działa tak jakby nie działał :p No i odniosłam strasznie dziwne uczucie. Czułam się wręcz obco na rowerze. Wszystko było takie dziwne, pozycja, zwrotność. Później czułam się jakbym siedziała przed ekranem na którym zmienia się obraz, bo w ogóle nie czułam, że pedałuję. Dziwnie. Przejechałam trochę po Kabackim, żeby nabić kilometrów a później rozbiłam się z kocykiem pod drzewkiem koło ogrodu botanicznego i czytałam książkę. Powrót do domu kiedy robiło się coraz chłodnej. Niestety słońce już koło 19 przestaje grzać. A po 20 panuje straszna ciemnica.
Kategoria Las, Samotnie